„Inni”, czyli tacy jak ja i „my”.

0 Comments

Napisałem dzisiaj krótkie opowiadanie, zatytułowane „Inni”. Nie jest to horror, a raczej tekst ukazujący ludzką głupotę w zderzeniu z poświęceniem oraz bezgraniczną miłością. Miłością dla, której nie istnieje nic poza nią. Wkrótce napiszę, gdzie będzie

Od dzisiaj można zamawiać „Watahę”.

0 Comments

W małopolskich lasach, dla zabawy, zostaje zabita locha wraz z młodymi. Na czele watahy staje młody samiec. Wraz z resztą stada, gnany żądzą zemsty rozpoczyna polowanie na ludzi. W jednym z niewielkich miasteczek lada chwila

Albo się starzeję, albo zaczynam rozumieć…

0 Comments

Choć jesienno depresyjny nastrój spętał moje serce, to staram się jakoś układać i realizować wszystkie zamierzone cele. Odłożyłem na bok fejsika, instagramka, twittera i staram się nie zaśmiecać swojej głowy przerostem informacji. W necie panuje

Imperium Horroru…

0 Comments

…. i powolutku dobiegają końca prace nad „Imperium Horroru…„. Pod tym dość odważnym tytułem kryje się przekrój różnego rodzaju opowieści spod znaku szeroko pojętego horroru. Tym razem starałem się nie zamykać w gore’owej szufladce, dlatego

Ostatni animal attack… w tym roku.

0 Comments

7 listopada wypada premiera „Watahy”. Jest to drugi animal horror, który napisałem. Chwilowo zamierzam odłożyć zwierzęcy horror na bok, na rzecz innego rodzaju horroru. Jednak… będę miał jeszcze w tym roku mini niespodziankę dla sympatyków

WATAHA – kilka słów na temat opowieści.

3 komentarze

WATAHA   Padło na dziki, ponieważ w moich terenach (tam, gdzie mieszkam) obserwuję coraz zuchwalsze zachowanie tych zwierząt. Jeszcze jakiś czas temu dziki zamieszkiwały otaczające mnie lasy, jednak dzisiaj nie ma dnia, aby watahy nie

Short – Różaniec do granic (nonsensu).

0 Comments

Różaniec do granic (nonsensu).      Spotkanie episkopatu biskupów odbywało się wyjątkowo w innym miejscu. Tym razem postanowiono obradować w podziemiach jednej z małopolskich kaplic, znajdujących się w niewielkiej miejscowości. Biskupi nie byli ubrani w