Albo się starzeję, albo zaczynam rozumieć…

0 Comments

Choć jesienno depresyjny nastrój spętał moje serce, to staram się jakoś układać i realizować wszystkie zamierzone cele. Odłożyłem na bok fejsika, instagramka, twittera i staram się nie zaśmiecać swojej głowy przerostem informacji. W necie panuje chaos, który potem przenosi się do naszych umysłów, uniemożliwiając pracę. Media społecznościowe są świetnym nośnikiem informacji oraz reklamy, ale przedawkowane sprawiają, że ludzie czują się obdarci z kreatywności. Im dłużej konsekwentnie realizuje plan, który sobie obmyśliłem, tym bardziej przekonuję się, że to dobra droga.

Pisanie jest ucieczką.

Pisanie jest jedyną drogą. 

Pozdro!

 

 

(moja fotka przedstawia wiadukt kolejowy w Suchej Beskidzkiej. Dziwne, mroczne i dość niepokojące miejsce)

Tagi:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *