– Na stronie Wydawnictwa Skrzat pojawiła się okładka mojej najnowszej książki „Księgi Kościotrupie”, czyli pierwszej części horrorów dla młodszych czytelników. – – Opis: – Od tej książki dostaniesz gęsiej skórki! – Wszyscy lubimy się
Dawno temu, kiedy jeszcze kiełkowała moja świadomość, nie miałem wpływu na obecność otaczających mnie ludzi. To naturalne, bo w końcu byłem małym dzieckiem. Zazwyczaj ciekawym świata, ale bojący się wyciągnąć ku niemu dłoń. Dawno temu
„Przybłęda” zostanie także wydana w wersji ebooka na jednym z wydawnictw internetowych. Jeżeli ktoś preferuje taki rodzaj czytania, to będzie to możliwe na e-bookowo.pl W odpowiedzi na zainteresowanie, nie ukrywam, że poszukuję miejsca w Suchej
Tygodniówka Siwca 2 – Sierpień czyli miesiąc źle zinterpretowanej tradycji. Sierpień podobno jest miesiącem trzeźwości. Księża grzmią z ambon, że nie wolno w tym miesiącu chlać. Zaraz potem popijają przemowę winem mszalnym i tyle
Postanowiłem prowadzić tygodniowy blog. Mam już bloga na swojej stronie autorskiej, ale nie jest on zapisywany regularnie. Czasami częściej, a innym razem rzadziej. Ten będzie inny. Zdecydowałem, że zacznę w swoje urodziny. To już za
Patronat medialny: powiatsuski24, goniecsuski, Runball Akademia, Fantastyczna Rzeźnia, Okiem Na Horror, Misterium Grozy, Grozownia, Lubię Grozę.pl i inni.. (Pełna lista wkrótce. Można jeszcze dołączyć! ). Pytania – pisz na: tomaszsiwiecx@interia.pl Tomasz Siwiec, Przybłęda
Prace na „PRZYBŁĘDĄ„ definitywnie zakończone. Z mojej strony to już finał. Teraz wszystko w rękach osób od spraw technicznych. Cóż mogę napisać – tradycyjnie bardzo dziękuję osobom, które przyczyniły się do powstania tej opowieści: Madzi Paluch za nieocenioną
Miło mi zakomunikować, że już wkrótce będzie miała miejsce premiera mojej nowej książki, zat. „Z krainy cienia – opowiadania niesamowite„. Opis: Cień człowieka w oknie opuszczonego domu – czy to duch, czy tylko gra
I kolejny (mam nadzieję) ciekawy tekst, o dwóch pijakach, leniach ze Stryszawy, którzy mieli chrapkę na spadek po śmierci mamy. Czy udało im się go zdobyć? Przeczytajcie sami 🙂 Z dedykacją dla babci Bronci właśnie ze
OSTATNI PRZYSTANEK. Odkryłem to miejsce przez przypadek. Tamtego dnia pojechałem na wycieczkę rowerową w stronę Jeziora Mucharskiego. Zawsze wybierałem tę samą trasę. Najpierw chodnikiem suskiego pasażu, potem drogą wzdłuż ulicy Zamkowej, a następnie wjeżdżałem na
