Tygodniówka Siwca – 4.

0 Comments

Nie każdy wie, że prywatnie pracuję w sortowni odpadów.

Jest to takie niezbyt ciekawe miejsce, jeżeli chodzi ogólny ogląd, ale ma też swoje dobre strony. Jedną z takich dobrych stron jest możliwość znalezienia cennej, wartościowej rzeczy. Ludzie wyrzucają wszystko. Pozbywają się ubrań, biżuterii, pieniędzy oraz nawet swoich pamiętników. Oczywiście wiem, że nie powinno się czytać czyiś tak prywatnych wspomnień, szczególnie że czasami ktoś możne pisać o bardzo intymnych szczegółach swojego życia, ale spróbuj się powstrzymać. Smaczku doprawia fakt, że może się tak zdarzyć, iż (zdarzyło się, oj zdarzyło) pamiętnik wyrzuciła osoba, którą znam. Po której kompletnie nie spodziewałbym się np. takiej pikanterii, bo w realu sprawia wrażenie osoby skrytej i dajmy na to bardzo pobożnej. 

Dodatkowym plusem pracy w takim miejscu jest to, że można wejść w posiadanie np. książek, które pozbywają się ludzie z domów, jak i np. biblioteki. Nie zawsze są to wartościowe dla mnie książki, ale np. wczoraj i dwa dni wcześniej pojawiło się coś takiego, jak na poniższym zdjęciu. Być może to nie są książki jakoś szczególnie przeze mnie umiłowane, ale cholera – nie miałbym serca tak po prostu wyrypać tego do kosza na śmieci. A takie rzeczy trafiają do nas codziennie, w dziesiątkach ton odpadów. 

Dla jednych odpad, a dla drugich cenna zdobycz.

Bajki, które przypominają beztroskie lata dzieciństwa. Kultowe książeczki. 

Zresztą – ja się dziwię, a są tacy, którzy z domów wyrzucają psa, kota, żonę czy męża. Wniosek jest taki, że chyba nie idę za bardzo z duchem czasu… 

Udanego tygodnia!  

 

One Reply to “Tygodniówka Siwca – 4.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *