Okładka do „Tajemniczej Studni” gotowa!
Jak pewnie zdążyliście się zorientować, od czasu do czasu lubię sobie napisać coś, co nieco odbiega od horroru/horroru ekstremalnego. Tak było w przypadku „Tam, gdzie rozkwitają serca”, „Zguby”, czy „Przybłędy”. Kolejną moją propozycją jest właśnie